Chłopiec spędził dwa dni w laboratorium przeprowadzając chemiczne eksperymenty. Na koniec otrzymał honorowy certyfikat potwierdzający zostanie prawdziwym chemikiem.
Marzenia podopiecznych fundacji można podzielić na kilka kategorii: „być”, „dostać”, „spotkać” oraz „zobaczyć”. Ostatnio wolontariuszom trójmiejskiego oddziału Fundacji Mam Marzenie udało się spełnić niezwykłe marzenie z tej pierwszej kategorii. 7-letni Franek marzył o byciu chemikiem. Jego marzenie udało się spełnić dzięki zaangażowaniu Politechniki Gdańskiej oraz Uniwersytetu Gdańskiego. Chłopiec spędził w laboratorium w sumie dwa dni. Na pierwszej z uczelni Franciszek otrzymał fartuch, okulary i dziennik laboratoryjny, w którym zapisywał przeprowadzone eksperymenty oraz honorowy certyfikat potwierdzający zostanie prawdziwym chemikiem.
Drugiego dnia na Uniwersytecie Gdańskim podczas pobytu był cały czas wożony specjalnym wózkiem z tablicą rejestracyjną GD Franek, aby się nie zmęczył. Na koniec miał zaszczyt poznać radę wydziału, z panem Dziekanem na czele i otrzymał pamiątkowy dyplom. – Dla chłopca i jego rodziny były to niezapomniane dwa dni, a my jesteśmy bardzo wdzięczni tym dwóm uczelniom za zaangażowanie. Na każdej z nich wszystko było dopięte na ostatni guzik, Franek brał udział, a w zasadzie sam przeprowadzał eksperymenty i był bardzo szczęśliwy – mówi Joanna Wiśniewska, wolontariuszka trójmiejskiego oddziału Fundacji Mam Marzenie.
Fundacja Mam Marzenie działa od ponad 12 lat. Dzięki zaangażowaniu wolontariuszy, sponsorów i osób, które na dziecięce marzenia przekazują swój 1% podatku, spełniono już ponad 6 600 marzeń! Wszyscy zainteresowani wolontariatem oraz wsparciem fundacji mogą odwiedzić www.MamMarzenie.org, gdzie znajda informację jakie marzenia wciąż czekają na spełnienie oraz w jaki sposób można pomóc fundacji.