Początek dramatu:
Historia młodej dziewczyny zgwałconej i zamordowanej w sylwestrową noc 1996 roku to jedno z najbardziej bulwersujących i skomplikowanych śledztw w Polsce. W 1999 roku oskarżono 23-letniego Tomasza Komendę, co zapoczątkowało lawinę błędów prowadzących do skazania mężczyzny na 25 lat więzienia.
Przedawnienie fałszywych zeznań skazanych mężczyzn, próbujących pomóc Komendzie, rzuca światło na zaniedbania funkcjonariuszy policji i biegłych. Te elementy składają się na opresyjną historię, która doprowadziła do niesłusznego wyroku i wieloletniego więzienia niewinnego człowieka.
Powrót do wolności:
15 marca 2018 roku to dzień, w którym Tomasz Komenda odzyskał wolność po interwencji funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Sąd Najwyższy ponownie przeczytał akta sprawy, stwierdzając niewinność Komendy.
Zakończenie sprawy:
"28 grudnia ub.r. Prokuratura Okręgowa w Łodzi ogłosiła umorzenie śledztwa w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych przez prokuratorów Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, sędziów oraz ławników Sądu Okręgowego we Wrocławiu i sędziów Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu. Powodem umorzenia postępowania było stwierdzenie braku znamion czynów zabronionych" – oświadczył zastępca rzecznika Prokuratury Okręgowej w Łodzi, Tomasz Szczepanek.
"Postępowanie w zakresie niedopełnienia obowiązków przez prokuratorów, sędziów i ławników zostało umorzone, gdyż nie mieli świadomości nieprawidłowości przy wydawaniu opinii przez biegłych. Obie opinie dotyczące śladów uzębienia i zapachów zostały wydane w sposób nieprawidłowy" – wyjaśnił.
Cień na polskim systemie prawnym:
Sprawa Tomasza Komendy to głęboki cień na polskim systemie prawnym, który rzuca światło na potrzebę gruntownej reformy. Niesłuszne skazania i brak konsekwencji dla tych, którzy są odpowiedzialni za błędy systemu, stawiają pytania o sprawiedliwość i przejrzystość w polskim wymiarze sprawiedliwości.
Obecnie konieczne jest zastanowienie się, jakie kroki podejmie się, aby uniknąć podobnych pomyłek w przyszłości i zapewnić, że sprawiedliwość w Polsce stanie się niepodważalna i dostępna dla wszystkich. Sprawa Tomasza Komendy powinna stać się momentem refleksji i przyspieszenia reformy systemu prawnego, aby uniknąć tragedii tego rodzaju w przyszłości.
ip
Fot: Krzysztof Zatycki