Susza w Polsce 2024: rosnący kryzys i jego skutki
Prokuratura Krajowa postawiła mu zarzuty, które mogą skutkować karą nawet 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa dotyczy nieprawidłowości związanych z umowami sponsorskimi, które Boniek miał zawierać w trakcie swojej kadencji.
Zarzuty o nieprawidłowości finansowe
Prokuratura zarzuca Bońkowi, że w okresie od listopada 2014 roku do sierpnia 2021 roku, jako prezes PZPN, działał w porozumieniu z innymi osobami, przyczyniając się do strat finansowych o znacznych rozmiarach. Szkoda, jaką miał wyrządzić Związkowi, przekracza kwotę 1 miliona złotych i związana jest z umową sponsorską podpisaną z firmą U. sp. z o.o.
Według zarzutów, Boniek nadużył swoich uprawnień podczas negocjacji umowy, nie dbając o interesy PZPN, co miało doprowadzić do poważnych strat finansowych. Zarzuty obejmują zarówno niegospodarność, jak i niedopełnienie obowiązków w zakresie dbałości o mienie Związku.
Stanowisko Zbigniewa Bońka
Zbigniew Boniek szybko odniósł się do oskarżeń za pośrednictwem mediów społecznościowych. Na platformie X (dawniej Twitter) opublikował oświadczenie, w którym odrzuca zarzuty i sugeruje, że sprawa ma podłoże polityczne.
„Respektuję ustalenia, jednak szczegóły dotyczące zarzutów o rzekomą niegospodarność zostaną podane w odpowiednim czasie. Liczę na to, że moja współpraca przyczyni się do wyjaśnienia tej sprawy. Proszę o mniej polityki, a więcej uczciwości i faktów” – napisał Boniek.
Reakcje i przyszłe kroki
Mimo ciężaru oskarżeń, Boniek nie wycofuje się z życia publicznego. W swoich wypowiedziach konsekwentnie broni swojego dobrego imienia i zapowiada, że będzie walczył o oczyszczenie się z zarzutów. Sprawa wywołała ogromne poruszenie w mediach, zarówno tych sportowych, jak i ogólnopolskich, a komentatorzy spekulują, jakie mogą być dalsze konsekwencje dla byłego prezesa PZPN.
Nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwa śledztwo ani kiedy odbędzie się ewentualny proces. Jednak już teraz sprawa wywołuje wiele emocji i podzieliła opinię publiczną, szczególnie w środowisku piłkarskim. Boniek pozostaje jednak optymistyczny, wyrażając nadzieję na pozytywne zakończenie całej sprawy.
KZ
Fot: Krzysztof Zatycki