Wielkie metropolie potrafią się rozwijać jednocześnie w wielu wymiarach i kierunkach, przenosząc ideę serca miasta na poziom poszczególnych dzielnic.
Urbaniści przyjeżdżający po raz pierwszy do Warszawy przyznają, że mają problem z określeniem, gdzie bije prawdziwe serce miasta. Pałac Kultury czy Zamek Królewski? Marszałkowska czy Nowy Świat? Warszawa i warszawiacy do tego problemu podchodzą nie tylko pragmatycznie, ale wręcz kreatywnie. Brak jednego, najważniejszego placu czy ulicy jest dziś wielką zaletą Warszawy. Centrum każdy może sobie wybrać sam i wokół tego miejsca organizować swoje życie. Czasem może to sąsiedni plac, może Plac Trzech Krzyży lub Zbawiciela, znacznie częściej jednak jest to ulubione miejsce w swojej dzielnicy.
Do czego tęsknią warszawiacy?
Mieszkańcy i przybysze, nowi i starzy warszawiacy - wszyscy za coś kochają Warszawę. Badania „Warszawski Barometr” potwierdzają, że ponad 90% mieszkańców myśli o Warszawie pozytywnie, a 85% deklaruje, że nigdy by się z niej nie wyprowadziło. Jednak w tym samym badaniu warszawiacy stwierdzają, że tęsknią nie do miasta jako takiego, ale do swojej dzielnicy. Tak w badaniu z kwietnia 2015 r. które publikuje Urząd Miasta Stołecznego Warszawy deklaruje 64% badanych warszawiaków.
To warszawskie dzielnice są małymi ojczyznami mieszkańców stolicy. Ludzie nie chcą się z nich wyprowadzać. Jeśli już dopuszczają zmianę, to myślą raczej o sprowadzeniu do niej swojej rodziny. Każda warszawska dzielnica ma swoje symbole i skutecznie buduje własną unikalność, sięgając do historii oraz dorobku kulturalnego, które przenosi do współczesności. Doskonałym przykładem udanego procesu jest dzisiejszy wizerunek Starej Pragi z Ząbkowską, która jeszcze 15 lat temu budziła raczej lęk niż podziw i zdecydowanie nie uchodziła za atrakcję. Identyfikacja z dzielnicą i świadomość jej wyjątkowości są dziś ważne dla mieszkańców, bo otwierają drogę do wartości, które dziś mają ogromne znaczenie: do lokalnej dumy i poczucia przynależności.
Są oczywiście symbole uniwersalne, ważne dla wszystkich warszawiaków, jak Kolumna Zygmunta czy Łazienki. Jednak z reguły lądują w repertuarze “turystycznym” - pokazuje się je gościom z innych miast i zagranicznym znajomym. Prawda jest jednak taka, że po ich obejrzeniu gość nadal nie będzie wiedział, dlaczego Warszawa jest inspirującym miejscem, w którym warto być. W tym celu musieliby zobaczyć inne miejsca - lokalne skarby, znane tylko wtajemniczonym.
Dlaczego warszawiacy kochają Warszawę?
Odpowiedzi na to pytanie podjęła się marka Królewskie, najbardziej warszawskie piwo, którego autentyczne korzenie wywodzą się ze stolicy. Królewskie towarzyszy Warszawie od ponad 40 lat i dziś uchodzi za jeden z symboli stołecznego życia. Bliskość z mieszkańcami podkreśla również fakt sponsorowania innej dumy miasta - warszawskiej Legii. W tym roku Królewskie postawiło sobie zadanie stworzenia nowej mapy miasta i pokazania jej autentycznego oblicza - tego, które znają tylko mieszkańcy, często mieszkańcy tylko konkretnej dzielnicy.
Nowa mapa autentycznej Warszawy powstaje w ramach konkursu, w którym warszawiacy zgłaszają “swoje” wyjątkowe miejsca. Efektem konkursu będzie przewodnik po nieoficjalnej Warszawie. Warto o nim wiedzieć, gdy zagrozi nam widmo kolejnej wizyty, podczas której będzie trzeba pokazać miasto.
Lądek-Zdrój po powodzi: odbudowa i trudna droga do normalności [FOTO]
Lądek-Zdrój, malownicze miasteczko uzdrowiskowe na Dolnym Śląsku, zostało poważnie dotknięte przez niedawną powódź, która przyniosła ogromne zniszczenia.