Newsello.pl

Solidarność w obliczu tragedii. Marsz pamięci dla Lizy otwiera drogę do zmian społecznych [FOTO]

6 marca 2024 roku, Warszawa była świadkiem poruszającego wydarzenia - cichego marszu "Miała na imię Liza". To nie tylko hołd dla 25-letniej Białorusinki, ale także manifestacja jedności w walce przeciwko przemocy.
Liza Fot: Mirra Fesun/Newsello.pl
Liza Fot: Mirra Fesun/Newsello.pl

Zobacz zdjęcia z wydarznia>>

W symbolicznym wydarzeniu uczestniczył Paweł Łatuszka, wcześniejszy ambasador Białorusi w Polsce, akcentując, że jako społeczeństwo nie możemy pozostać obojętni i przechodzić obok.

Społeczność przeciwko przemocy

O godzinie 18:00 rozpoczął się marsz, który zgromadził tłumy na ulicach stolicy. Karolina Sulej, inicjatorka wydarzenia z fundacji Kraina, wyraziła nadzieję, że tragiczne wydarzenia staną się bodźcem do podejmowania rozległych działań. W jej przekonaniu istotne jest wprowadzenie nie tylko zmian w prawie, ale również edukacja społeczeństwa, obejmująca szkoły, media i influencerów.

Solidarność kobiet w obec tragedii:

Siła solidarności kobiet w pełnej krasie objawiła się podczas marszu, gdzie organizatorzy, w tym białoruskie feministki, Fundacja Martynka, Feminoteka, Ogólnopolski Strajk Kobiet, SEMA Ukraine i Rezistanta Ukraine, zjednoczyli siły. Ich celem było wyraźne podkreślenie znaczenia solidarności w walce przeciwko przemocy. To wyjątkowe wydarzenie staje się płaszczyzną do wspólnego wyrażania postulatów zmian społecznych.

Tragedia na Żurawiej 47: Brutalny atak wywołuje wstrząs społeczeństwa

Na ulicy Żurawiej 47 w samym sercu Warszawy doszło do dramatycznego zdarzenia, kiedy Liza, 25-letnia Białorusinka, stała się ofiarą brutalnego ataku ze strony 23-letniego Polaka. Zapisy z monitoringu obrazują, jak mężczyzna zmuszał ją do pójścia z nim, pomimo obecności przechodzących osób, które niestety nie zareagowały. Znalezienie Lizy w ciężkim stanie było możliwe dzięki dozorcy, jednakże tragicznie kobieta zmarła na oddziale intensywnej terapii.

Przyznanie się do winny: Dorian S. w rękach policji:

Mieszkaniec stolicy, Dorian S., został zatrzymany, a następnie przyznał się do winy w usiłowaniu zabójstwa. Aktualnie stoi przed groźbą postawienia mu zarzutów przed sądem. Warto zwrócić uwagę, że ta tragedia stanowi impuls do rozległej dyskusji na temat konieczności zmiany społecznej postawy wobec przemocy oraz do aktywnego działania na rzecz bezpieczeństwa kobiet.

KZ
Fot: Mirra Fesun

 

Tagi

Komentarze

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treścia zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwe lub naruszające zasady współżycia społecznego.

Galerie zdjęć

Warto przeczytać

Zobacz również