Przeciwko ustawie głosowało 218 posłów, w tym 24 członków PSL-TD, wśród nich takie postacie jak wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski oraz Urszula Nowogórska. W głosowaniu nie wziął udziału m.in. Roman Gierych z KO, który mimo obecności w Sejmie postanowił nie głosować.
Projekt ustawy zdobył poparcie 215 posłów, natomiast przeciwko było 218, wstrzymało się 2, a 23 nie głosowało. Wśród posłów PSL-TD, 4 poparło ustawę: Agnieszka Kłopotek, Jolanta Zięba-Gzik, Urszula Pasławska i Magdalena Sroka. Z kolei 24 posłów z tej samej partii, w tym wielu prominentnych polityków, wyraziło sprzeciw.
Podziały w klubach parlamentarnych
Poseł Adam Dziedzic z PSL wstrzymał się od głosu, a minister rolnictwa Czesław Siekierski i wiceminister aktywów państwowych Zbigniew Ziejewski nie wzięli udziału w głosowaniu.
Z poparciem dla ustawy wystąpiło 154 posłów Koalicji Obywatelskiej (KO), 30 posłów Polski 2050 oraz 26 Lewicy. Żaden z posłów tych partii nie zagłosował przeciwko projektowi. Roman Giertych, poseł KO, wyjaśnił po głosowaniu, że zdecydował się nie głosować z szacunku dla poglądów większości wyborców KO oraz z powodu dyscypliny klubowej.
Dwóch posłów Polski 2050-TD, Agnieszka Buczyńska i Paweł Zalewski, również nie wzięło udziału w głosowaniu.
Wśród 176 głosujących posłów PiS, jedynie Monika Pawłowska wstrzymała się od głosu, reszta była przeciwko ustawie. Czternastu posłów PiS nie wzięło udziału w głosowaniu.
Wszyscy głosujący posłowie Konfederacji (17) oraz Kukiz’15 (2) sprzeciwili się ustawie. Przemysław Wipler z Konfederacji i Marek Jakubiak z Kukiz’15 nie głosowali.
Poseł niezrzeszony, Adam Gomoła, był jedynym, który poparł nowelizację ustawy spoza głównych klubów parlamentarnych.
Treść odrzuconego projektu
Projekt ustawy zakładał dekryminalizację pomocy w aborcji oraz możliwość przerywania ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia jej trwania.
ip
Fot: Krzysztof Zatycki